„Tu i teraz” czy „konsekwentnie do celu”? – Jeżeli chcesz osiągnąć sukces, prawie zawsze musisz wybrać tę drugą opcję – mówi Piotr Gąsiorowski, prezes Instytutu Przywództwa.
Polacy nie wyróżniają się szczególną cierpliwością. Plasujemy się na 26. z 76 miejsc, za mieszkańcami Filipin, Ghany i Bangladeszu, a przed Estończykami, Litwinami i Rosjanami – wynika z badania Global Preferences Survey z 2018 r. Największą cierpliwością cechują się Szwedzi, Holendrzy i Amerykanie.
– Osoba cierpliwa to znosząca ze spokojem przeciwności lub przykrości, umiejąca wytrwale czekać, wyjaśnia słownik PWN. Choć cierpliwość jest uznawana za przydatną i potrzebną cechę, to jednak nie zawsze jest ceniona. Szczególnie gdy tempo życia wzrasta i ważniejsze wydają się natychmiastowe rezultaty niż wytrwałe oczekiwanie – mówi Piotr Gąsiorowski.
- Kultura „tu i teraz”
– Na niedostatek cierpliwości wpływa kilka czynników. Są to między innymi uwarunkowania kulturowe, sposób wychowania czy otrzymane wykształcenie. Nie bez znaczenia jest też rozwój technologiczny, który napędza tempo funkcjonowania. Prawie każdy choć raz w życiu słyszał przysłowie, że „lepszy jest wróbel w garści niż gołąb na dachu”. Utwierdza nas ono w przekonaniu, że natychmiastowa korzyść jest lepsza od większej nagrody, na którą trzeba jednak poczekać. System edukacji również nie pobudza do ćwiczenia wytrwałości – tłumaczy Piotr Gąsiorowski.
Do osiągnięcia celu potrzebna jest cierpliwość, często wbrew otoczeniu, które wymusza rezultaty tu i teraz. Wyborcy oczekują natychmiastowego spełnienia przedwyborczych obietnic, akcjonariusze szybkiego osiągnięcia zysków, członkowie zespołów rychłego osiągnięcia sukcesu. Nasze otoczenie
nie sprzyja osobom cierpliwym.
- Mózg rzuca kłody pod nogi
Dlaczego tak często ulegamy naciskom zewnętrznym „idąc na łatwiznę”? Okazuje się, że wpływ na to ma nasz mózg. Sabotuje on długofalowe działania, które byłyby dla niego obciążeniem. Oczekiwanie na odległe rezultaty wymaga większego wysiłku. Każdy wysiłek wymaga od mózgu zwiększenia aktywności, zaś ten dąży do minimalizacji wydatku energetycznego – udowodnili naukowcy z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.
- Cierpliwość drogą do sukcesu
Bez względu na to jakie cele chce się osiągnąć, trzeba „uzbroić” się w cierpliwość. Książki motywacyjne sprzedają tysiące sposobów jak osiągnąć sukces. W większości przypadków sukces opiera się jednak na żmudnej pracy i odpowiedniemu nastawieniu, którego fundamentem jest cierpliwość. Gdyby nie ona, nie mielibyśmy tysięcy wynalazków i osiągnięć.
Thomas Edison powiedział kiedyś o wynalezieniu żarówki: „Nie poniosłem porażki. Po prostu odkryłem 10.000 błędnych rozwiązań”. – Gdyby nie jego upór w dążeniu do celu i cierpliwość znoszenia kolejnych porażek możliwe, że ten tekst czytalibyśmy przy świecach – komentuje Piotr Gąsiorowski.
– Można przytoczyć wiele historii ludzi, którzy osiągnęli sukces. Byli to zarówno naukowcy, sportowy czy odkrywcy. Wszystkich ich łączyła jedna wspólna cecha – cierpliwość w dążeniu do celu – opowiada. Doskonale o tym wiedzą sportowcy, których mistrzostwo ujawnia się „na scenie” ale osiąga się je w cierpliwym, codziennym treningu.
- Opłaca się uczyć cierpliwości
Jedno z najważniejszych badań opisujących naszą skłonność do cierpliwego oczekiwania i odroczenia korzyści przeprowadził w latach 70. XIX wieku Walter Mischel. Zaproszonym do badania dzieciom zaproponowano piankową słodycz, którą mogły dostać od razu lub dwie, jeżeli poczekają 15 minut. Uzupełnienie badania, które przeprowadzono w późniejszych latach wykazało, że dzieci, które wykazały się cierpliwością, osiągały m.in. lepsze wyniki w edukacji i były zdrowsze. Określono to na podstawie wskaźników takich jak BMI, czy wyników testów do szkół średnich.
– Chociaż badania z późniejszych lat podważały wyniki Mischela, wskazują one na ważny aspekt, o którym szczególnie warto by pamiętali rodzice. Nauka od młodości jak być cierpliwym, może przynieść w późniejszych latach wiele korzyści – komentuje Gąsiorowski.
- Przepis na cierpliwość
Nie ma idealnego przepisu na cierpliwość. Są jednak wskazówki, które pomagają w wytrwałym dążeniu do celu. Na początku musisz bardzo konkretnie określić co chcesz osiągnąć, dlaczego i w jakim czasie. Jest to podstawa, bez której bardzo szybko porzucisz chęć do działania. Gdy już zdecydujesz, odpowiedz sobie na pytanie, jak dużo jesteś w stanie poświęcić, aby osiągnąć zaplanowany cel. Zastanów się też co lub kto może pomóc w realizacji założeń. – Przygotowując się do działań, pamiętaj, że na drodze do celu pojawią się przeszkody. Część z nich to problemy, które można rozwiązać, część to fakty, z którymi musimy nauczyć się żyć – tłumaczy ekspert. Jak nie zniechęcić się, gdy pojawią się przeszkody? – Podziel drogę do celu na odcinki – mniejsze cele. Łatwiej dążyć do celu, który jest w zasięgu wzroku. I najważniejsze… zacznij działać tu i teraz. Sukces sam nie przyjdzie. Aby go osiągnąć, potrzeba jest dużo pracy i cierpliwości – podsumowuje Piotr Gąsiorowski.
Źródło: Informacja prasowa Świeża Bazylia Sp. z o.o.